Aranżacja małych przestrzeni to wyzwanie wymagające staranności w każdym aspekcie, aby maksymalnie wykorzystać dostępne miejsce. Architekci Marta Iglewska oraz Radosław Wójcik z pracowni Interiorsy doskonale rozumieją tę kwestię. Dzięki ich pomysłowości, 38-metrowa kawalerka została w pełni wykorzystana i wzbogacona o energetyczne cytrusowe kolory.
Ta niewielka kawalerka w Warszawie należy do młodego, pełnego energii mężczyzny. Jej wystrój miał odzwierciedlać charakter właściciela oraz inspirować do działania. Architekci z Interiorsy zdecydowali się na minimalistyczne podejście, wzbogacone intensywnymi kolorami. Postawili na odcienie żółci i pomarańczy, które jak świeży sok z cytrusów, dodają energii i poprawiają nastrój.
– Mieszkanie w stanie deweloperskim trafiło w nasze ręce z zadaniem wykonania projektu dla młodego mężczyzny. Jednym z motywów przewodnich miały być energetyzujące i żywe kolory. Połączyliśmy je z modernistycznymi i surowymi elementami, co stworzyło intrygującą mieszankę barw i kształtów – opowiada arch. Marta Iglewska.
Zobacz także: Budowa podjazdu: Kluczowe czynniki »
Już na wejściu można poczuć młodzieńczą energię. W holu znajdują się ściany pomalowane farbą tablicową, na których można pisać kredą zmieniające się hasła, w zależności od nastroju. W tej części mieszkania umiejscowiona jest również łazienka oraz wejście do sypialni – strefy prywatnej. Z kolei otwarta przestrzeń dzienna, składająca się z salonu połączonego z aneksem kuchennym, daje wrażenie przestronności. To rozwiązanie pozwala na swobodny wypoczynek w samotności, ale również na zabawę w gronie przyjaciół.
Wystrój wnętrza jest kluczowy w maksymalnym wykorzystaniu małego metrażu. Starannie dobrane, minimalistyczne wyposażenie zapewnia przestrzeń, a sprytne triki optyczne dodatkowo ją powiększają. Przykładem jest duża lustrzana tafla na ścianie z kominem wentylacyjnym przy wejściu do salonu, która podwaja przestrzeń. Wysokie okna bez zasłon wpuszczają dużo światła, co dodatkowo otwiera przestrzeń. Lekkość wnętrzu nadają meble na nóżkach i wiszące półki – te pierwsze wizualnie powiększają podłogę, a te drugie oferują miejsce do przechowywania, nie zagracając mieszkania. Dzięki temu wnętrze pozostaje czyste i uporządkowane.
Minimalistyczne wnętrze ożywiają energetyczne kolory. Cytrynowa sofa przyciąga uwagę i dodaje życia, podobnie jak kolorowe krzesła i efektowna, laminowana obudowa strefy roboczej w kuchni. Aneks kuchenny to prawdziwa perełka tego wnętrza. Wnęka, w której jest umiejscowiony, stanowi dekoracyjne tło dla salonu, jednocześnie zapewniając komfort podczas codziennych prac. Zabudowa w kształcie litery U, sięgająca do sufitu, skrywa za gładkimi, matowymi frontami wszystkie niezbędne sprzęty AGD, w tym lodówkę z zamrażarką, oferując dużo miejsca do przechowywania. Utrzymana w szarościach, idealnie wtapia się w wystrój, a brak uchwytów i regularne, pionowe drzwiczki optycznie powiększają przestrzeń.
Wyróżniającym się elementem jest strefa robocza z ciemnego drewna, otoczona pomarańczową ramą. To tutaj znajduje się płyta grzewcza, zlewozmywak i wygodna powierzchnia robocza. Całość oświetlają taśmy LED, które nie tylko ułatwiają przygotowywanie posiłków, ale również tworzą interesujące efekty świetlne. Energetyczna moc pomarańczy nadaje wnętrzu pozytywnej energii, sprawiając, że każdy posiłek smakuje lepiej i dodaje codziennie dawki witamin.
Źródło: Interiorsy
